W tym tygodniu do pracy chodzę dopiero po dwunastej, żeby wcześniej się chorym dzieckiem zajmować. Leżę sobie więc w domku z laptopem i przeglądam WWW. Dokładniej, to czytam sobie
aktualny odcinek komiksu Questionable Content, a dziecko zagląda mi przez ramię… i co gorsza zadaje pytania:
– O czym to jest?
No cóż… nie będę kręcił, w końcu to nic strasznego:
– O pani która zrobiła sobie kolczyk na cipce.
– A czemu tam jest ten pan?
– Bo pani chciała, żeby ktoś ją trzymał za rękę, jak będzie bolało.
Nie jest źle. Jednak dziecko dopatrzyło się czegoś jeszcze:
– A czemu ta pani jest na końcu smutna?
Tu już wolałem ominąć szczegóły:
– Bo ta druga pani jej powiedziała, że musi bardzo uważać, żeby nie bolało.
Po tym już starałem się zmienić temat… Krysia jeszcze tylko spytała A czemu ta pani chciała kolczyk na kitce?
dowodząc, że chyba nie wszystko do niej dotarło. I może dobrze. :-)
Po tym ostatnim pytaniu miałbym łzy w oczach ze śmiechu 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie ten komiks skojarzył się z tatuażami na plecach i późniejszymi komplikacjami przy ZZO… 🙂
PolubieniePolubienie
QC is cool. Zacząłem właśnie czytać od początku 🙂
PolubieniePolubienie
Spłakałam się 😀
Gorzej jak Krysia przemyśli i też będzie chciała kolczyk na kitce.
PolubieniePolubienie
P.S. Jajcuś uważaj co linkujesz w godzinach pracy. Wciągnęłam się :>
PolubieniePolubienie
Radek, paskuda: Kurde… przekonaliście mnie… teraz i ja zacząłem to czytać od początku… 😉
PolubieniePolubienie
Kurczę, przed chwilą przeczytałem ten odcinek, dosłownie przed kilkunastoma sekundami. 😉
PolubieniePolubienie
widze, ze nie tylko ja tu czytam QC 😀
PolubieniePolubienie
Skąd się o nim dowiedzieliście? 😉
PolubieniePolubienie
Zergall: Ja stąd
PolubieniePolubienie
doskonały dialog :)))))))
mam nadzieję że moja Potffora nie zamarzy sobie kolczyka w kitce 🙂
(na razie jest na etapie Shreka i dywagowania, dlaczego małe stworzonka wyglądają troszkę jak osioł a troszkę jak smok)
PolubieniePolubienie