Dzisiaj rano usłyszałem w Antyradiu, że w końcu zapadł wyrok w sprawie plażowiczek opalających się topless w Szczecinie. Interesuję się sprawą, bo sam nie mam nic przeciwko opalaniu topless (wręcz przeciwnie), a jednocześnie niekoniecznie chciałbym namawiać żonę do przestępstwa. ;-)
. Od razu zajrzałem na gazeta.pl (z przyzwyczajenia) i przeczytałem artykuł Szczecin: Skazane za opalanie się topless”…
Nie wyglądało to dobrze. Z artykułu wynikało, że sąd jednoznacznie potępia taki wybryk
, wręcz sugeruje że takie są normy i raczej się nie zmienią… a właściwie to niewiele wynikało, poza sensacją w tytule.
Przed chwilką jednak ktoś na blipie podlinkował inny artykuł na ten temat: Nagana za opalanie topless. Tutaj już obszerniej (mimo, że sam artykuł nie jest wiele dłuższy) przedstawiono stanowisko sądu i wydaje się ono dużo bardziej wyważone. Jedynie stwierdzenie na kąpielisku były dzieci, a dla nich wstyd przed nagością jest zjawiskiem naturalnym
wydaje się dość dyskusyjne.
Generalnie wolałbym zobaczyć inne rozstrzygnięcie. Skoro nie było skarg od zwykłych obywateli
, którzy poczuli się zgorszeni widokiem tych pań, jedynie od funkcjonariuszy, którzy do interwencji mogli mieć swoje powody, to IMHO rozprawa w ogóle nie powinna mieć miejsca. Jednak nie jest źle – wymierzona kara jest symboliczna, a opalanie topless nie zostało jednoznacznie i generalnie potępione. Po prostu, jak funkcjonariusz prosi, to lepiej ten stanik założyć. ;-)
No i jest szansa, że będzie lepiej (gorzej niestety też może być).
W sieci oczywiście od początku sprawy było dużo komentarzy na ten temat. W kręgach w których się poruszam raczej były to komentarze w obronie plażowiczek. Jednak i one nie zawsze mi się podobały. Szczególnie drażniły mnie argumenty obu stron sugerujące, że tylko niektóre cycki nadają się do pokazywania. Obrońcy
wołali, że to młode atrakcyjne panie, więc wszystko jest ok, bo ich biust nie mógł nikogo zgorszyć. Niektórzy przeciwnicy
, że opalania topless trzeba zabronić, bo na plaży pojawi się pełno starych Niemek z obwisłym biustem
. Nie rozumiem, jak można tak mówić — równie dobrze można by było w ogóle zabronić starszym paniom plażowania, bo przecież i w stroju kąpielowym niekoniecznie będą wyglądać atrakcyjnie. Jeśli pozwalać pokazywać ten kawałek ciała (a uważam, że warto), to wszystkim, którzy mają na to ochotę. Większość ludzi sama uzna na ile może sobie pozwolić, a na resztę patrzeć nikt nie każe.