Przeglądająć blog ralphm, kolegi z
Jabber Software Foundation, trafiłem na
kolekcję zdjęć z FOSDEMu. Ze
zdjęć wygląda na to, że atmosfera tam jest podobna do tej na Pingwinariach.
Biorąc jeszcze pod uwagę to, że bywa tam masa ciekawych ludzi z europejskiej
części świata Open Source, to jest to coś na czym warto by być. Właściwie, to
już w zeszłym roku pomyślałem, że fajnie by było w tym roku się tam wybrać.
Ale nie dałem rady — wstęp był wolny, ale wyprawa do Brukseli to jednak
spore koszta i w tym roku nie wchodziło to w grę :-(
. Może w
przyszłym roku się uda…
BTW. ralphm miał tam wykład na ten sam
temat, o którym ja będę opowiadał na Pingwinariach. Jeszcze przed jego
wykładem rozmawialiśmy o tym i przekazał mi kilka cennych uwag. Zapewne też
skorzystam z jego materiałów, jak już je gdzieś wystawi. Zobaczymy, czy
mój wykład będzie chociaż w części tak udany jak jego…
Ja się tak nastawiałem na EuroPython w zeszłym roku, było całkiem blisko — w Goeteborgu. Ale pani Kasia postanowiła urodzić ZIZ akurat w okolicy tego terminu. 😉
PolubieniePolubienie
Może to tylko ja, ale z ogólnie pojętym europejskim środowiskiem open source, to my jesteśmy tak jakby średnio zintegrowani.
PolubieniePolubienie