Jakiś czas temu żona kupiła Galę z filmem tylko dla dorosłych
.
W sobotę wieczorem go sobie obejrzeliśmy… i pożałowaliśmy. Nie
spodziewaliśmy się jakiś śmiałych scen, czy porywającej fabuły, ale liczyliśmy
na to, że będzie na czym oko zawiesić i film nas dotakowo rozgrzeje
do
zabawy… tfu… do obowiązków małżeńskich znaczy się. ;-)
Już na początku niektóre sceny były zadziwiająco śmiałe, a fabuła wydała
nam się rzeczywiście głupia. Ostatecznie jednak film okazał się okropnym
paskudztwem, którego lepiej byłoby nie kupować. Zastanawialiśmy się jakim
cudem coś takiego ktoś dodał to takiego pisma jak Gala. Żona aż pogoolała…
i znalazła recenzję tego
filmu. Ooops… wygląda na to, że my się nie znamy na sztuce, a to było
poważne kino….
Uznaliśmy jednak, że czy poważne, czy niepoważne, to my takich świństw
oglądać nie będziemy… dzisiaj po drodze do pracy wstąpiłem do wypożyczalni
i wziąłem coś normalnego
(;-)
), po czym ochota na seks
raczej nie przejdzie… zobaczymy.
No to życze miłego wieczorka 🙂
PolubieniePolubienie
Niestety strażnicy moralności czuwają i wczoraj wieczorem nam prąd wyłączyli… Oj, nie trzeba było o tym na Joggerze pisać 😉
PolubieniePolubienie
To kolejny wpis w którym nie piszesz o Py* 😉
Tak trzymaj 😀
PolubieniePolubienie
Przeczytałam recenzję… A fuuuuj!
PolubieniePolubienie
Ano fuj… a to podobno sztuka 😉
PolubieniePolubienie
To ja poproszę o tytuł 😉 No i o ten drugi tytuł też poproszę 😉
PolubieniePolubienie
Poprawka, poproszę tylko o ten drugi tytuł 😀 😀 😀
PolubieniePolubienie
Mephisto: Ten pierwszy to może jeszcze znajdziesz w jakiejś zapomnianej Gali w sklepiku spod ciemnej gwiazdy 😉
PolubieniePolubienie
Ale mnie ten drugi interesuje :))) Zwłaszcza po tym ostatnim zdaniu w notce :)))
PolubieniePolubienie
No i co ??? Cisza ???….
PolubieniePolubienie
No jak tak bardzo się upierasz to to było:
Latinos.. coś tam 😉
i tak się nie udalo obejrzeć, więc nie wiem czy polecac 😉
PolubieniePolubienie