Już pisałem o tym, że do generowania dokumentacji do PyXMPP używam
Epydoc. Bardzo ładnie wyciąga
dokumentację z kodu, ale… zajrzałem wczoraj do wygenerowanego HTMLa.
Najpierw miła niespodzianka, DOCTYPE XHTML 1.0 Transitional
. Jednak
radość znikła gdy zapuściłem na tym
. Nawet xmllint --valid
--nooutwell-formed
to nie było.
nie lepiej. Ani o XHTML, ani HTML. Gdy zajrzałem do środkaxmllint
--html
moje obawy się potwierdziły — koszmarek. Wstyd mi by było to na stronie
projektu publikować.
Wczoraj więc wypełniłem bugreporta na SourceForge, a
dzisiaj w tym podłubałem i conieco porawiłem. Już się waliduje, niestety nie
jako XHTML Strict
, bo to ramek używa. Ale i tak usunąłem wszystkie
<center/>
,
<font/>
,
<b/>
,
<i/>
, itp.,
zamieniając na coś odpowiedniejszego i dodając odpowiedni styl. Poprawiłem
też funkcję kolorującą regexpy (w dokumentacji pyxmpp.jid wrzucała znak bajt 0
do wyniku) oraz obcinającą za długie fragmenty HTMLu (żeby zamykała tagi).
Patcha dołączyłem do bugreportu i opisałem na liście dyskusyjnej. Zobaczymy co
z tego wyniknie ;-). Mam nadzięję, że patch nie zostanie olany.
Kurcze, ciekawe kiedy ja dojde do takiego stanu, że razem z raportem o błędzie będę wysyłał patcha ?
PolubieniePolubienie