Wreszcie wybrałem się na konkretniejszą wycieczkę rowerkiem. Najpierw trasą nr 6 przez Sikornik, Żernicę, Nieborowice, Pilchowice i Stanicę do Rud, w ramach zbierania danych do OpenStreetMap. Potem krótka przerwa w skansenie kolei wąskotorowej (szkoda, że nie można już tam sobie z Gliwic ciuchajką dojechać) i z powrotem, ulicami, przez Bargłówkę, Trachy , Sośnicowice, Łany Wielkie i kawałkiem trasy 15 przez Kozłów do domku.
W sumie wyszło prawie 60km (licznik zapomniałem wyzerować na starcie, więc nie wiem dokładnie). Pogoda idealna, no może wiatr trochę za duży, szczególnie gdy z naprzeciwka. Trzy razy zgubiłem szlak, ale to ewidentne braki w oznakowaniu (i to w wyjątkowo perfidnych miejscach). W dwóch przypadkach po odnalezieniu szlaku przejechałem ominięty kawałek jak należy, żeby na mapę nanieść poprawny przebieg. A przy okazji, moje dotychczasowe osiągnięcia są już widoczne na OpenCycleMap :-)
Jak się wybieram piechotą na spacer po mieście to często mi wychodzi 5-7 km. To nie dziwota, że rowerem można bez problemu tyle nabić 😉
PolubieniePolubienie
Szkoda, że nie dałeś znać – byłem dzisiaj parę kilometrów od Rud.
PolubieniePolubienie