u mnie jeszcze nie wpadli na genialny pomysł wywiezienia śniegu topi się tego masa, na niektórych chodnikach płyną po prostu potoki (a taki potok + mój psiokotek = mokra kulka futra :/), nie da się przejść jak człowiek, ani nic, a śnieg stopić się musi
oj idzie, idzie – jak cholera:D
PolubieniePolubienie
przyjechała na nartach chyba :]
PolubieniePolubienie
Weronika, w nocy rzeczywiscie padał jakiś słaby śnieg, ale wczoraj słońce, dzisiaj słońce (też mam zdjęcia;) – wszystko się od razu stopiło…
PolubieniePolubienie
u mnie jeszcze nie wpadli na genialny pomysł wywiezienia śniegu
topi się tego masa, na niektórych chodnikach płyną po prostu potoki (a taki potok + mój psiokotek = mokra kulka futra :/), nie da się przejść jak człowiek, ani nic, a śnieg stopić się musi
PolubieniePolubienie
…i psie kupy zaczynają pięknie wyłazić… 😉
PolubieniePolubienie
no niestety… wcale się nie cieszę na moją drogę do szkoły po feriach…
PolubieniePolubienie
co dla kogo jest piękne 😛
PolubieniePolubienie
A co to jest, to na zdjęciu? Ja czegoś takiego jeszcze nie widział. 😀
PolubieniePolubienie
Zergall: o, dobrze, że przypominasz. Zapomniałem na Flickr otagować (nazwą gatunku itp.) 😉
PolubieniePolubienie
Mogłeś trochę zwiększyć przysłonę, ładniej by ostrość złapał. 😉
PolubieniePolubienie
Idzie, ale wolno :]
PolubieniePolubienie