ISO, ONZ, kto następny?

Dzisiejszy przegląd prasy nie nastawia optymistycznie… ISO przyjęło
Office Open XML za standard
. ONZ uznało, że Specjalny
Sprawozdawca ds. Wolności Słowa ma interweniować, gdy ktoś ośmieli się
krytykować czyjeś poglądy religijne
(np. prawo do zabijania apostatów, czy
kamieniowania cudzołożnic)… Jaka kolejna międzynarodowa organizacja się
skompromituje pod wpływem silnego lobby przeciwnego jej założeniom?

5 uwag do wpisu “ISO, ONZ, kto następny?

  1. Z całym szacunkiem: nie odkrywasz Ameryki. Już Liga Narodów prawie 100 lat temu pokazała, że organizacje międzynarodowe są warte funta kłaków. To, że komitety standaryzacyjne czy ONZ próbują forsować różne rzeczy, a potem ze wstydem chowają ogon pod siebie, dowodzi tylko tego, że niektórzy wciąż nie wyrośli jeszcze z myślenia życzeniowego.

    Polubienie

  2. Prawdziwe pytanie brzmi: Czy istnieje organizacja międzynarodowa która się nie złamie?

    Idea ,,kupą, mości panowie’‘ (=w jedności, gdy idzie w parze z licznością, siła) pokazuje tylko tyle, że kupa kupą pozostaje.

    Polubienie

Co o tym sądzisz?