Z pamiętnika hipochondryka

Nie byłbym hipochondrykiem, gdybym kilka dni po wyjściu ze szpitala nie
odwiedził jakiegoś lekarza. ;-) No więc dzisiaj odwiedziłem
urologa…

Ale zacznijmy od początku. Cztery dni po operacji, gdy wreszcie mogłem
wyjść do kibelka, stwierdziłem niespodziankę: biały osad na żołędzi. No i
swędziało to odrobinę od jakiegoś czasu. Najpierw myślałem, że to chwilowy
efekt utrudnień w utrzymaniu higieny (miska i gąbka zamiast prysznica, kaczka
i basen zamiast ubikacji). Ale i kąpiel nie pomagała. Do domu ze szpitala
wróciłem więc z tą niespodzianką…

Żona obejrzała i jej się nie spodobało. Uznaliśmy, że warto byłoby iść z
tym do jakiegoś lekarza. W przypadku faceta wybór lekarza nie jest tak
oczywisty jak w przypadku podobnych problemów u kobiety. Ostatecznie uznałem,
że urolog będzie właściwy. No ale z dnia na dzień się do urologa nie zapiszę,
a nam zależało na jak najszybszym rozwiązaniu problemu… Zarezerwowałem
sobie termin w następnym (czyli obecnym) tygodniu, a żonka poszła po pomoc do
apteki. Przyniosła mi Clotrimazolum i Urinal.

Widoczne objawy zniknęły już po paru smarowaniach. Mimo to uznaliśmy, że
do lekarza się wybiorę (żonka regularnie chodzi do ginekologa, więc mnie jedna
taka wizyta nie zaszkodzi), a wcześniej mały będzie miał kwarantannę
(nie chciałem sprzedać żonie tej niespodzianki).

Wizytę u urologa zacząłem mówiąc, że dwa tygodnie temu miałem operację
kręgosłupa. Lekarza bardzo to zainteresowało: wypytał jaką, na którym
poziomie. Potem, czy mam problemy z oddawaniem moczu i czy mam wzwody. Gdy
stwierdziłem, że nie mam z tym żadnych problemów, powiedział, że mam
szczęście, bo po takiej operacji mógłbym mieć (nie od samej operacji, ale po
tym wypadniętym dysku).

W końcu udało mi się przejść do rzeczy. Powiedziałem o
białym osadzie i o kuracji jaką załatwiła mi żonka. Lekarz potwierdził to
czego się domyślałem wyjaśniając, że ludzie normalnie mają tam różne bakterie
i grzyby i, że normalnie bakterie zjadają grzybki. Ja tuż przed i przez parę
dni po operacji dostawałem antybiotyki, które zabiły bakterie. A gdy bakterii
brakło, to grzybki się rozrosły. Klotrimazol to właśnie odpowiedni środek na
to i właściwie od razu takie problemy leczy. Jakby nie pomagał, to powinienem
się udać do dermatologa, żeby pobrał próbkę w celu zbadania co to dokładnie za
grzybki.

W końcu doktor zamknął drzwi i poprosił, żebym pokazał. Pokazałem,
stwierdził że już nic tam nie ma i zanotował w karcie grzybków nie
stwierdzono
. Zadałem jeszcze najważniejsze pytanie: co z seksem?
Doktor zaczął wyjaśniać, że raczej jest nie wskazany… że przecież nie jest
najważniejszy i można jakiś czas się obyć… że podczas seksu mężczyzna
wykonuje takie ruchy… Ogólnie chodziło o to, że po takiej operacji lepiej
uważać. Zapewniłem go, że już nauczyliśmy się robić to jak jeże, ale
chyba nie podobała mu się idea, że mnie już seks w głowie. Jeśli chodzi o
grzybki, to nie widział przeciwwskazań: po pierwsze już ich właściwie nie
było, po drugie, zdrowej kobiecie tak łatwo by nie zaszkodziły.

Ogólnie wizyta wypadła nie najgorzej. Tylko trochę szkoda tych 70 zł (miało
być 75zł, ale nie mieli drobnych 5 zł do wydania reszty)… za neurochirurga
zapłaciłem przecież 50 zł, a wizyta była dużo bardziej owocna.

11 uwag do wpisu “Z pamiętnika hipochondryka

  1. Mateusz: Niech Ci będzie…

    śpi: w nocy podobno jakieś dresy na klatce i przed blokiem rozrabiały. Żonę mi obudziły :( Ja spałem :) Znaczy się, nie dość że nie mam już bólów, które nie dawały spać, to jeszcze mnie szpital na nocne hałasy uodpornił. Jeszcze tylko przewracanie się z boku na bok bywa kłopotliwe (trzeba ostrożnie).
    leży: dobrze… ale już trochę mi się nudzi
    stoi: dłużej w jednej pozycji jest uciążliwe — bolą plecy, czasem noga
    kuca: ciężko. Wszelkie kucanie, siadanie i wstawanie robię powoli i ostrożnie. I czasem boli, szczególnie jak zrobię gwałtowniejszy ruch albo jakoś się wygnę.
    oddycha: nie zauważyłem problemów

    Starczy? 😉

    Polubienie

  2. Jeśli próbki z małego pobiera się tak jak ze skóry, to już Ci współczuje, bo będą Ci nożykiem po nim skrobać. A co do seksu, to są metody że facet niekoniecznie musi się ruszać :D. PS. Nie powinieneś oznaczyć tego postu jako „Dozwolone od lat 18”? 😀

    Polubienie

  3. Raczej nie będą skrobać, bo już najwyraźniej przeszło.
    No, doktor mówił, że jak już musimy, to ja mam leżeć, a niech żona zrobi resztę 😉 Zapewniłem go, że wiem co i jak.
    A jest taka opcja w Joggerze? Poza tym… czy młodszej młodzieży taki problem nie może dotyczyć?

    Polubienie

  4. Dzieki Jajcus, czuje sie ukontentowany ;-))) Najwazniejsze, ze wszystko poszlo zgodnie z planem – teraz juz tylko moze byc lepiej 🙂 A metod na zaktywizowanie zony w seksie jest tak wiele, ze nie martwilbym sie o Was za bardzo 😉

    Polubienie

  5. Nie no jasne, że nie ma, przecież żartowałem :). Problem może dotyczyć każdego, ale nie każdemu starczy odwagi. Ja do lekarza od małych bym poszedł chyba jakby miał mi odpaść, wiem że to głupie ale tak to jest ze mną :).

    Polubienie

  6. Przecież to ludzka dolegliwość. Córcia kiedyś dostała na wakacjach z powodu częstego korzystania z basenu. Również stosowałam jej Clotrimazol. Przechodzi ale może wracać w stanach osłabienia organizmu (przy antybiotykach wraca, jak sie wyjaławia organizm).

    Polubienie

  7. lepszy hipohondryk od faceta ktoremu maly odpadnie bo nie pojdzie do lekarza 😉

    A swoja droga – norma. Po to przy mocnych antybiotykach wpierdziela sie jogurciki lub w bonusie kupuje np nutriplant lub inne zywe kultury bakterii – panie w aptece wiedza o co biega 😛 I nie naciagaja jak proponuja widzac ze kupuje sie siekiere a nie antybiotyk 😉
    (swoje przeszlam po wytruwaniu zbuntowanych paciorkowcow)

    Polubienie

Co o tym sądzisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s