Dziecko zostało z tatusiem…

Ledwo co żona poszła na pociąg, to już córka zaczęła kombinować:

– Dzisiaj nie pójdziemy na popołudniowy spacerek, bo pogoda jest brzydka, a ja w przedszkolu byłam na spacerku.

– Ale mama kazała mi ciebie zabrać na spacerek! –
odpowiedziałem, w rzeczywistości raczej uważając spacerek jako standardowy
punkt dnia niż rozkaz z góry.

– No to możemy ją oszukać. Powiemy, że byliśmy.

12 uwag do wpisu “Dziecko zostało z tatusiem…

  1. ja Cię nie chcę martwić, ale to potem wchodzi w krew – w mojej szkółce dla dorosłych mówią tak: my wiemy, że zajęcia powinny być do 15, ale przecież każdy sam doczyta, to skracamy, ok? a szefostwu powiemy, że były nawet dłuższe…
    [najgorsze jest to, że ja się daję tak zbałamucić;P]

    Polubienie

  2. lemiel: Nie ma tak. Takie atrakcje to tylko z babcią. Teraz grzecznie się klockami magnetycznymi bawi, a potem jej pewnie dam na komputerze w jakieś kulki, czy innego Mahjongga pograć (chyba jedyny sposób, żebym ja na chwilę odszedł ;)).

    Polubienie

Co o tym sądzisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s