Narzędzia: śrubokręt, młotek, brzeszczot, siekiera i słomka.
- Wydłubujemy mu oczy śrubokrętem.
- W jedną tak zrobioną dziurę wbijamy słomkę i wydmuchujemy przez nią płynną
zawartość. - Robimy nacięcie brzeszczotem, mniej-więcej w środku obiektu.
- W nacięcie wkładamy ostrze siekiery, a drugą jej stronę uderzamy
młotkiem. - Gotowe! Teraz już można wyjadać smakowity miąższ.
To oczywiście wypróbowana metoda otwierania orzecha kokosowego.
:-)
Właściwie, to zmodyfikowana wypróbowana metoda — słomki
użyłem po raz pierwszy, ale dzięki temu szybciej udało mi się zakończyć
operację.
I jeśli ktoś zna jakiś znacznie prostszy sposób, to nie jestem pewien czy
chcę go znać… teraz to taka fajna zabawa… ;-)
Za pierwszym razem jak usiłowałem otworzyć kokosa to namęczyłem się ze 20 minut, aż sięgnałem po budowlany młotek 10kg 🙂
PolubieniePolubienie
hmm…. chyba dostaje na głowe, pierwsza myśl to, że opis dotyczy czaszko. Może przez te oczy 😉
PolubieniePolubienie
sztywny: jest jeszcze takie założenie: nie rozwalić kuchni (kafelek, szafek itd.) 😉
PolubieniePolubienie
"Husqvarna inspiruje" 😉
PolubieniePolubienie
Ja myślałem że mówisz o jakieś lalce/szmaciance (wersja On)… Jak Sid z Toy Story :>
PolubieniePolubienie
Eeee-tego. Jak pierwszy raz próbowałem "otworzyć" kokosa zakupionego z kumplem na spółę podczas wagarów, to podłożyliśmy go pod tramwaj. Ale to nie był dobry sposób 🙂
PolubieniePolubienie
No, mój pierwszy (i chyba ostatni) kokos dostawał solidnie patelnią firmy Zepter po łbie – to nie był najlepszy sposób, bo soczek prawie cały rozmazał się po podłodze
a rączką z patelni się trochę obluzowała…
PolubieniePolubienie
Najlepiej wydłubać czymś dziurę w oczach, póżniej rozbić kokosa młotkiem :-]
PolubieniePolubienie
nie łatwiej wyjść z kokosem na dwór i rozbić go o chodnik ?
PolubieniePolubienie
My męczymy się wiertłem od mixsera ale to daremne dlatego spróbowałyśmy rady natalol i zadziałało ! Polecamy ten sposób !
PolubieniePolubienie
Natol ma dobry sposób, i skuteczny!
PolubieniePolubienie
a dajcie mi wreszcie spokój!!!
PolubieniePolubienie
pierdoleni koksiarze
PolubieniePolubienie
Kokos to małe piwo. Trzy do pieciu minut i było po nim. co Wy wiecie o zabijaniu?!
Pozdrawiam wszystkich kokosomaniaków! 🙂
PolubieniePolubienie
przepisy działają
udało mi się wydłubać jedno oko, ale na tyle szeroko, że mleczko bez problemu wypłynęło (obyło się bez słomki)
następnie kilka uderzeń w beton i miąższ do dyspozycji 🙂
polecam !
PolubieniePolubienie
można go też młotkiem i dłutem rozpracować wydłubawszy uprzednio oko i wylawszy sok. własnie konsumuje, mniam
PolubieniePolubienie
Trick z oczami jest nawet dobry a po wylaniu mleczka wbilem sie srubokretem w jakies pekniecie samo poszlo. Odpadla ladna czapeczka a reszte zgniotlem "delikatnie" noga i tez poszlo.
POZDRAWIAM
PolubieniePolubienie
uderzenie w beton, to działa !!!!
PolubieniePolubienie
biore sie do roboty 🙂
PolubieniePolubienie
Podobno najlepiej podgrzać chwilę w piekarniku i wtedy łatwo pęka. Właśnie testuję…
PolubieniePolubienie
Zadziałało! Pekł sam na pół. Dziwne tylko, że w poprzek, a nie wzdłuż… Cóż…
PolubieniePolubienie
5 sekund. Mlotek, delikatne puk i gotowe. Tyle ze byl splesnialy w srodku :(((
PolubieniePolubienie
tak to b.dobry sposob na otworzenie kokosa(czyli: mlotek,srubokret),ale pytanie jak rozpoznac swiezego i kurde z sokiem w srodku?!!?!!!ciagle trafiam na bezsokowe! grrr
PolubieniePolubienie
Dziękujemy za pomoc!!! a ten sok to bleeee….
PolubieniePolubienie
najleprzy sposób to wyżynarka 😉
polecam, prosto, łednie, bez problemu, a ostrze wchodzi w kokosa jak w masło 😉
pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Moj sposob:
* potrzebne rzeczy: kokos, mlotek, srubokret, ew. cos plaskiego i sztywnego, szklanka, korkociag.
* zaczynamy:
1. korkociagiem wydlubujesz "oczy" – skorupa nie trafia dzieki temu do srodka.
2. Mielisz troche tym korkociagiem, az uzyskasz odpowienio duza dziure, przez ktora wylewasz sok do szklanki
3. Po wylaniu soku dzierżysz mlotek i wykonujesz nim powtarzajace sie ruchy – walisz nim w kokos , w poprzek, ale nie z calej dostepnej sily (ile fabryka dala 🙂 ) tylko z wyczuciem i obserwujesz czy powstalo pekniecie w poprzek kokosa.
4. Po chwili na pewno powstanie 🙂 wiec "powal kokosa" dookola, az pekniecie bedzie otaczac calego orzecha.
5. Wklladasz plaski, sztywny obiekt w pekniecie, po czym podwazasz gorna czesc tymze obiektem, co powoduje otwarcie sie "twardziela".
6. No i masz to co chciales/las – zabiles/las biednego kokosa, teraz nalezy sprawdzic czy do srodka nie zawital grzyb i mozna jesc 😀
Ja poradzilem sobie z tkaim kokosem w jakies 40 sekund, nie liczac wydobywania soku, bez jakiegos bajzlu itd. Radocha na maxa do czasu az ujrzalem dodatkowa zawartosc kokosa – GRZYB! 😦
Pozdrawiam, Vilder.
PolubieniePolubienie
uuuuu, ale to strasznie brzmi jak piszecie ;D ja pred chwila kupilam kokosa, i boje sie tej operacji, ale coz, trzeba bedzie sprobować ;P
PolubieniePolubienie
coz ja otwierajac pierwszy raz przywalilem z mlota,nie byl to najlepszy pomysl bo soku mi troszke ucieklo,ale teraz juz wiem ze bez korkociaga nie zajedziemy za daleko.pozdrawiam wszystkich koksiarzy a w szczegolnosci "wegewitarmaniaków "- strzałka.
PolubieniePolubienie
k…..a!!!! tyle emocji – jeden kokos…
PolubieniePolubienie
może wiertarką z cienkim wiertłem do drewna otwór po mleczko, potem rzut na beton lub kamień i mniam!!!
PolubieniePolubienie
Hello,
Dzięki Wam szybko rozwarłem pierwszego kokosa:)
Scyzoryk Victorinox z korkociągiem i młotek 1kg
Kilka minut wiercenia (dwie dziury – wtedy łatwiej wypływa sok), uderzenie młotkiem i …. ekstaza…kokos otwarty
Mleczko kokosowe znacznie przereklamowane, sam miąsz cool
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
mam wrazenie ze wiekszosc ludzi tutaj myli pojecia. plyn ktory znajduje sie wewnatrz kokosa to nie zadne mleko tylko WODA KOKOSOWA. Natomiast samo mleko kokosowe powstaje przez ucieranie(lub miksowanie) miazszu kokosa z ciepla woda. pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ale porażka!
Kokosa się podgrzewa króciutko i sam pęka.
PolubieniePolubienie
Ale was porąbało. Najleprzy sposób na otworzenie kokosa to jedne udeżenie tłuczkiem do mięsa i po sprawie. Nic prostrzego
PolubieniePolubienie
Moi mili! Najlepszy sposób na KOKOSA to dwa kroki:
1) Podgrzewamy 1 minutę na max w mikrofalówce
2) Wyciągamy kokosa z mikrofali i rzucamy nim o beton (taras, ganek, chodnik, balkon 🙂
Teraz można już cieszyć się jego pysznym smakiem! Kokos pęka w poprzek i bezproblemowo ściągamy z niego łupinkę!
SMACZNEGO!!!
PolubieniePolubienie
a ja otworzylam kokosa zrzucajac go z 3 pietra na beton ;d metoda najszybsza i najmniej pracochlonna;)
PolubieniePolubienie
to sie robi tak : do wkrętarki zapinamy wiertło do drzewa 10mmwiercimy 2 otwory… z jednego zasysa powietrze a z drugiego wylatuje miąsz… następnie po „odpuszczeniu miąszu z wnetrza”…. bierzemy piłke blocikową do drewna… kokosa dajemy do imadła i tniemy 😀 takim o to sposobem delektujemy się „całością” odzyskanego miąszu i dwiema symetrycznymi połówkami 😀 smacznego =)
PolubieniePolubienie
a ja byłem naiwny i próbowałem nożem….
PolubieniePolubienie
Ludzie! Jesteście WIELCY!!!
Najpierw próbowaliśmy wiertłem. Ale gdzie logika? Czy w Afryce mają wiertarki? To musiało być prostsze. No więc nóż. Jasne…nóż do drewnianej skorupy. Maczeta chyba. Było znacznie prościej wydłubać jedno z oczu. Jedno zawsze jest miękkie. Ale jak wyjeść środek?
Nawet do głowy nam nie przyszło, że można użyć najzwyklejszego TŁUCZKA DO MIĘSA!!! Strzał w dziesiątkę. POLECAMY. 20 sekund tłuczenia i kokos gotowy.
PolubieniePolubienie
Właśnie mordujemy kokosa. Jedno oko już wydłubane. Sok jest wstrętny, o fuj!!!!!!!!!!! Jak miąższ będzie taki sam, to dziękuję bardzo.
PolubieniePolubienie
Sprobowałam miąższu, bez rewelacji. Drugi raz nie kupię. Wolę rodzime jabłuszka.
PolubieniePolubienie
a próbowaliście zrobić pózniej z dwóch połówek doniczkę sklejając je ze soba zaokrąglonymi częściami? Jest bardzo oryginalna i efektowna.
PolubieniePolubienie
przeczytalam to wszystko i zabieram się do dzieła koleżanka mi doradzila żeby w internecie zobaczyć jak się do tego zabrać
PolubieniePolubienie
ja go przeciołem brzeszczotem ale już drugi raz nie kupię woda do bani a miąż twardy wole se kupić jakiś inny owoc.
PolubieniePolubienie
Zrobilem dwie dziurki wiertarka wylalem mleczko i zgniotlem w imadle. 10 sekund i po robocie.
PolubieniePolubienie
życzcie nam powodzenia, idziemy walczyc z naszym kokosem. dzieki za praktyczne rady. tylko ta z mlotkiem nie działa-odpadła nam rączka
PolubieniePolubienie
Rada z tłuczkiem do mięsa okazała się najlepsza, dzięki! szczerze mówiąc traciłam już nadzieję na rozwalenie tej skorupy!
PolubieniePolubienie
Naprawde wystarczy podgrzać….
na palnik polożyć blaszaną płytkę, na płytkę kokosa i na średnim ogniu kilka minut.
O ile nie pęknie sam, trzeba stuknąć tłuczkiem, tasakiem, wtedy rozłupać na pół.
Nie trzeba siły, wystarczy odrobina dobrej woli i cierpliwości, jak to z w życiu….
PolubieniePolubienie
Ja to robię po porostu uderzam w bok dość mocno i on pęka potem tuż przed pęknięciami uderzam i schodzi cała skorupka i mamy cały owoc potem docinamy górna część pijemy sok t jemy miąsz
PolubieniePolubienie
Nie zabijajcie kokosów!
Wy brutale!
PolubieniePolubienie