Zwykła impreza (z okazji moich urodzin), w miłym towarzystwie
(prawdopodobnie wśród moich najlepszych przyjaciół), raczej udana. Ale ja nie
dałem rady… w końcu uciekłem…
A już było tak dobrze… już od ponad miesiąca nie wykreciłem żadnego
numeru
… ech… :-(
Uciekłeś?
PolubieniePolubienie
jpc: dokładnie. Jestem zdrowo pop..ony.
PolubieniePolubienie
Ale jak uciekłeś? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić… ;]
PolubieniePolubienie
Uciekać z własnych urodzin….ciekawe ciekawe….Pewnie wystraszyłeś sie że taki stary jestes:)
Pozdrawiam
P.S każdy z nas jest w pewien sposób poryty, ten który by nie był to by był dopiero szajbus..
PolubieniePolubienie
Nie przejmuj się za bardzo, i tak długo wytrzymałeś.
IMHO lepiej jednak uciec, niż nagle zacząć wszystkim psuć humor. Wiem co mówię niestety, do teraz niektórych spraw nie udało mi się odkręcić…
PolubieniePolubienie
Masz jaja chłopie 🙂 Też czasem chciał bym wyjść ale nie potrafię.
PolubieniePolubienie
Hah… Ale w ogóle byłeś na tej imprezie, a to już nie byle co! :>
PolubieniePolubienie