150zł — tyle za naprawienie wydechu i polutowanie baku. Ta druga
usterka wyszła przy okazji (pęknięcie podobno prawie niezauważalne), ale już
wcześniej miałem wrażenie, że benzyna mi się trochę za szybko kończy
(właściwie to jeżdżę na gazie, i na benzynie tylko zapalam). W sumie całkiem
nieźle. Wydech ma podobno długo wytrzymać, ale zbiornik najprawdopodobniej
niedługo znowu zacznie przeciekać — skorodowany. Trudno, będzie trzeba
kiedyś kupić nowy.
A z czego jest wydech? Aluminiowy? :>
PolubieniePolubienie
nowy bak czy samochód? 😉
Niestety używane samochody mają taką wadę, że trzeba w nich co chwile wymieniać zużyte części. Mam to samo u siebie…
PolubieniePolubienie