Mały fotograf

Dzisiaj Krysia przypomniała sobie o swoim aparacie fotograficznym
(Cyfrówka, z pamięcią na 8 zdjęć wysokiej rozdzielczości (640×480) i
nowoczesnym interfejsem typu RS-232C z nowatorskim złączem
mini-jack!).

Po chwili zabawy w domu dała się przekonać do spacerku, ale zastrzegła
aparat też idzie na spacerek i, co ciekawsze tatuś się schowa za
krzaczek, dzidzia zlobi zdjęcie
. No i na spacerku rzeczywiście kazała mi
się chować za kraczkami zanim robiła mi zdjęcia. Dziecko wie, że to warunek,
żeby zdjęcie tatusia jakoś wyglądało. ;-)

Tych, co po lekturze Prachetta wierzą, że w aparatach fotograficznych
siedzą demony muszę rozczarować:
— dzidzia ma w aparacie mamusię!
— tak, zrobiłaś zdjęcie, to jest teraz w aparacie.
— pan narysował mamusię w aparacie.
— pan?
— pan Mateusz narysował mamusię w aparacie..
Nie znam żadnego pana Mateusza. Żona podobno też nie. Chyba rzeczywiście w
aparacie siedzi. ;-)

Z ostatniej chwili: dziecko właśnie ryczy, że chce monitor (wcześniej było,
że komputer, ale ja nieopacznie stwierdziłem, że chyba o monitor chodzi).
Klawiaturę i myszkę (ma własne) już sobie oczywiście podłączyła.
Monitor i wyświetlacz laptopa są jednak w ciągłym użytku i dziecko tego nie
dostanie.

Jedna uwaga do wpisu “Mały fotograf

  1. Akurat złącze typu "mini-jack" jest (było?) dość popularne w mniejszych urządzeniach (np. w programowalnych kalkulatorach) – w końcu to serial i wystarczą tylko dwa kabelki by przesłać informację 🙂

    Polubienie

Co o tym sądzisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s