Nie napisałem o najgorszym co spotkało mnie w te święta…
Dopadła mnie alergia. Pewnie uczulenie na pyłki jakiejś brzozy czy innej wierzby. W każdym razie jestem na okrągło zasmarkany i zapłakany, a jak przez chwilę zajmę się czymś innym niż wycieranie nosa czy oczy, to ze mnie kapie 😦 brrrr….