Wczoraj…

Wczorajnic nowego nie napisałem, bo dzień był pełen innych atrakcji, szczególnie dla mojej córeczki Krysi: basen, wizyta u babci, wiosenny spacerek a na koniec spotkanie pl.regionalne.gorny-slask w gliwickiej Naleśnikarni. Niestety z tego spotkania musieliśmy szybko się ulotnić poganiani przez zmęczoną Krysię i wykurzeni przez dym papierosowy (a jeden z palaczy wcześniej obiecywał że będzie wychodził) 😦 .

Co o tym sądzisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s