Zajrzałem sobie na Linux News i od razu rzuciła mi się w oczy informacja, że jakaś Linuksowa gra, normalnie kosztująca $20 jest teraz (do 19 października) dostępna za „co łaska”. World of Goo niewiele mi mówiło, ale po przejrzeniu opisu i obrazków uznałem, że czemu by nie spróbować. Może nie dałem ile gra jest warta, ale tylko tyle na ile obecnie mnie stać (nowe mieszkanie jednak nieźle wysysa bankowe konta), ale to zawsze lepsze od „piracenia”.
Gierka to takie połączenie starych dobrych „Lemingów” z popularnymi ostatnio grami „konstrukcyjnymi” (typu: zbuduj most, żeby pociąg przejechał). Trzeba spuścić sympatyczne gluty (kulki Goo) rurami. Te same gluty służą jako element konstrukcyjny drogi do celu. Może nie ma powalającej fabuły, ale jest sympatycznie i dużo ładniej niż w większości gier dostępnych pod Linuksem. Ja już chyba kończę pierwszy rozdział, a Krysia skończyła pierwsze trzy poziomy. Nawet, jeśli za tydzień się znudzi, to trochę rozrywki jest. :-)
No to teraz wsiąkniesz, tak jak ja kiedyś 🙂
Gra jest świetna.
PolubieniePolubienie
Doszedłem do etapu na screenie i mi się znudziła 😦
PolubieniePolubienie
Wg mnie jest okropna 😛 Kolory ze smerfów, straszny klimat i uboga grafika.
PolubieniePolubienie
gra jest cudna! i lekko psychodeliczna muzyka 🙂
PolubieniePolubienie
BeteNoire – ale to buduje fajny klimat. A grafika nie jest uboga, tylko kreskówkowa. W ogóle grałeś w to?
PolubieniePolubienie
Wg mnie klimat jest straszny, jak z dziecięcego koszmaru. Tak, grałem. Wolę gry z prawdziwą grafiką i prawdziwymi postaciami, a nie jakieś bloby.
PolubieniePolubienie
BeteNoire: Pomyśleć, że kiedyś człowiek cieszył się grafiką z ATARI 65XE. A jakie grywalne były tamte gry.
PolubieniePolubienie
I czego to dowodzi? Dziś ludzie cieszą się durnymi serialami a nie prawdziwymi filmami. Niegdysiejsze gry były ledwie znośne – prócz paru tytułów. Od współczesnych wymagam coś więcej niż symulacji 3D z niedorobioną muzyką.
PolubieniePolubienie
BeteNoire: Czego konkretnie wymagasz od współczesnych gier?
PolubieniePolubienie
Och, Ajot, wielu rzeczy, a żadna nie mieści się obecnie w Goo. Łatwiej podać mi tytuły http://tnij.org/bete-gry choć po dwóch latach lista wzbogaciła się o najnowsze Gothic 3 (mimo wielu bugów i niedoróbek) oraz Witcher (zdecydowanie jedna z gier na moim podium).
PolubieniePolubienie
Gierka jest miodna – zdążyłem podarować kilka dolców i przejść ją. Przypomina mi czasy, kiedy to pomysł i klimat był ważniejszy, niż grafika.
Zresztą inne gry, wygrywające konkursy gier niezależnych, też są niezłe. Chociażby nadal rozwijany Cortex Command (tylko pod Maca, lub Windę niestety).
PolubieniePolubienie
Też kupiłem. Wciągnęło mnie na maxa. Podobnie jak i soundtrack z gry, który można sobie legalnie i za darmo pobrać :).
PolubieniePolubienie
@BeteNoire: Czyli dla ciebie liczą się gry głównie gry z olbrzymim budżetem które są tworzone przez większe grupy ludzi przez conajmniej rok? World of Goo to gra nad którą siedziały góra cztery osoby i która budżetu nie miała w zasadzie wcale. I nie jest to gra fabularna, fabuła tu jest prowadzona na siłę i nie jest sednem sprawy. Czego oczekujesz od tego typu gry? Perspektywy pierwszo- czy trzecioosobowej i przeładowania shaderów które wyciskają z karty graficznej siódme poty? Zaawansowanej mechaniki? To jest gra dla każdego, grał w to nawet mój czteroletni siostrzeniec, ciągle mnie męczy żebym mu ją uruchomił -_-
Muzyka, grafika idealnie pasują do tego typu gry.
Grę przeszedłem i około połowę poziomów zrobiłem na OCD… I kupiłem jescze zanim była dostępna na półkach i na linuxa 😀
A w Cortex Command też bym zagrał, ale jescze trochę poczekam aż będzie wersja linuxowa. O Machinarium się też chyba ostatnio mówi.
PolubieniePolubienie
Fluxid, co Ty pierniczysz? Co mnie obchodzi budżet i osoby? Nie wiem ile osób zrobiło nowe GTA albo FIFA – pewnie nie mało – ale to dla mnie największe dno jakie może uruchomić młody człowiek na kompie. Goo jest takim dnem, ale uruchamia je też stary człowiek.
Btw. ZTCP pierwszy Gothic zrobiła grupka zapaleńców, a była to pierwsza z gier, które wciągnęły mnie na wiele dni i nocy.
PolubieniePolubienie
Póki co ściągnąłem sobie demo. Pierwsze wrażenia bardzo przyjemne. Miła, nastrojowa muzyka. Rzeczywiście świat gry trochę przypomina dziecięcy koszmar, jak ktoś napisał wyżej. Jako wielbiciel Tima Burtona (szczególnie jego animowanych filmów) nie narzekam. Gra mi w klimacie przypomina „Corpse Bride”. To jest prosta gierka, która zapewnia kilka miłych chwil. Nie ma sensu wymagać od niej aby „wciągnęła na wiele dni i nocy”.
PolubieniePolubienie
A najlepsze to jest to, że „gluty” ku uciesze Paskudy śmieją się i mówią”Siemanko!” 😉
PolubieniePolubienie
Moje gluty nie mówiły „siemanko” 😦
PolubieniePolubienie
Może nie umiałeś tego odpowiednio zinterpretować 😉
PolubieniePolubienie
A moje mówią :).
PolubieniePolubienie
Też sobie kupiłem, ale niestety „The Birthday Sale has made our poor little server VERY busy”. I tak sobie odświeżam, odświeżam…
PolubieniePolubienie
@vip: no co ty? :>
http://2dboy.com/2009/10/19/birthday-sale-results/
PolubieniePolubienie