3 uwagi do wpisu “Going red

  1. Czerwonych jeszcze nie, ale zielone już od jakiegoś czasu zjadam. Dzisiaj np. było guacamole z ostatnią zieloną z lodówki – trzeba było najpierw to wykończyć, zanim za dojrzałe się wezmę. Chilli con carne z własnego chilli już też było.

    Polubienie

  2. Jajcuś, te papryczki wyglądają świetnie, a podejrzewam, że smakują jeszcze lepiej 😀 Skłoniłeś mnie do tego, aby w najbliższych dniach dogodzić sobie i wyjść do gdańskiego Pueblo.

    Polubienie

Co o tym sądzisz?