Przez weekend coś mi się zaczerwieniło – znowu „fuj” górą.
Ale papryczki rosną…
I nowe się pojawiają…
Nawet to, o mało co nie zamordowane, Twilight wydaje się mieć całkiem dobrze:
Wszystko, do kupy, jeszcze mi się mieści na oknie, ale coraz mniej…
a kiedy planujesz zbiór tego czerwonego?
PolubieniePolubienie
@daromar: może jutro, może w piątek, zależy czy będą perspektywy na bardziej czerwoną czerwień 😉
PolubieniePolubienie
ha ja ostatnio miałem zbiory czereśni z jednego drzewa, jedną zjadłem ja, drugą porwał jakiś ptak 🙂
PolubieniePolubienie
Daromar: no to sporo zebrałeś 😉
PolubieniePolubienie