Kandydaci

Pojutrze wybory… i nawet nie mam wielkich wątpliwości na kogo zagłosować. Na pewno nie na tzw. „faworytów”. Jeden, w kampanii naprawdę się starał, ale jednak nie jest to osoba którą chciałbym widzieć na tym stanowisku. Wystarczy już że jego brat obrażał mnie regularnie w oficjalnych wystąpieniach. Nie chcę prezydenta niektórych (tzw. „prawdziwych”) Polaków.

Drugi, traktowany jako jedyna alternatywa, po prostu przez całą kampanię pracował nad tym, żeby na niego nie głosować. Wpadki, popisy niekompetencji, głupie tłumaczenie się „nie mówiliśmy tego co mówiliśmy” zamiast konsekwentnej obrony swoich poglądów… Te dziecinne fochy przy okazji debaty. Że nie w takiej formie, że nie w tej telewizji itd. itp.
Na społeczne zapytanie o istotne dla tego urzędu sprawy nie raczył udzielić odpowiedzi mimo, że jako Marszałek Sejmu powinien mieć w tej sprawie wiele do powiedzenia. Inni kandydaci nie mieli z tym problemu. Ale może już mu koledzy podpowiedzieli, że lepiej jak nic nie mówi, bo znowu by niekompetencja wyszła?

Kolejny jest pajac Napieralski. Laluś i lanser w jednej osobie. I te jego „diamenciki”… fuuj… Z pozostałych jeszcze tylko Pawlaka można było brać pod uwagę…

I rzeczywiście Pawlak okazał się najbardziej godny uwagi. Jako jedyny, podczas tej kampanii, u mnie nie tracił, a zyskiwał. Daleko mu do idealnego kandydata, ale przynajmniej nie robił z siebie idioty i przynajmniej wspominał o istotnych sprawach. Podobnie jak Napieralski dużo wspominał o „nowych technologiach”, tyle że Pawlak co nieco o tym wie i traktuje to jako poważny element gospodarski, a nie tylko jako metodę lansowania się u młodzieży.

Najbardziej denerwuje mnie te, że wszyscy podchodzą do tych wyborów, jakby chodziło tylko o wybór między Kaczyńskim i Komorowski. Przecież Komorowski nie zaprezentował kompletnie nic. Gdyby go w tej stawce nie było, to sądzę że Kaczyńskiemu dużo głosów by to nie dało. Wydaje my się, że kupa ludzi zagłosuje na Komorowskiego tylko dlatego, żeby nie głosować na Kaczyńskiego… Ale czemu w takim razie akurat na Komorowskiego?! Przecież w wyborach prezydenckich nawet nie mają żadnych podstaw teorie „zmarnowanego głosu”. Od tego jest druga tura, żeby zagłosować na „mniejsze zło”, gdy już nic lepszego nie zostało… Nie mieści mi się w głowie, że to „faworyt”… ale pewnie ludzie głosują na partię, a nie na człowieka.

10 uwag do wpisu “Kandydaci

  1. Ha! Gdyby nie start JKM to też zagłosowałbym na Pawlaka. Jak oniemiały słuchałem jego wypowiedzi co najmniej ocierających się o liberalizm w gospodarce i konserwatywne przywiązanie do stałości zasad.
    Ale mam JKM więc… 🙂
    A do drugiej pewnie nie pójdę.

    Polubienie

  2. Jak oniemiały słuchałem jego wypowiedzi

    Ooo, zaczął się wypowiadać? Wrócił już z emigracji wewnętrznej? 😛

    co najmniej ocierających się o liberalizm w gospodarce i konserwatywne przywiązanie do stałości zasad.

    A co robił w tej kwestii przez ostatnie dwa lata? Zafundował nam strażaka w każdym zakładzie pracy.

    Polubienie

  3. torero: Pisałem, że daleko mu od ideału… ale w porównaniu…

    On nic „liberalnego” nie robił… ale np. takie PO nie dość że nic nie robiło, to jeszcze teraz odżegnuje się od wszelkich sugestii, że oni mogli by jakimiś „liberałami” być, czy coś prywatyzować… 😉

    Polubienie

  4. Co do Komorowskiego to spora zgoda, dla mnie ten pan to chodząca katastrofa, a największą katastrofą jest fakt, że uchodzi za faworyta. Najbardziej mnie fascynuje, że ludzie jakoś nie dostrzegają tego wszystkiego, a lansowanie jego żony na idealną Pierwszą Damę już mi bokiem wychodzi.

    Polubienie

  5. A ja wam mówię, głosujcie na polityka specjalnej troski, aby Tuskowi lepiej się rządziło. Przecież i tak wszyscy (?) wiedzą, że tu chodzi tylko o PO, a nie prezydenta.

    Mnie osobiście dziwi rzekome poparcie ludowców dla Kaczyńskiego (taką plotę odebrałem). To parlamentarna zdrada sojusznika.

    A tak w ogóle, zamiast patrzeć na wybory przez pryzmat jakości kandydatów, zastanówcie się raczej dlaczego oklepana czwórka nie chce de facto prezydentować i traktują to jako zło konieczne.

    Fotki znad Drawy

    @klisu

    Bo to sygnał, że obywatel nie jest biernym debilem, a człowiekiem, któremu nie podoba się aktualny sposób uprawiania polityki. Jak myślisz, dlaczego w tych wyborach najlepszym powodem „ZA” jest bycie WszechPolakiem Zewsząd i odchowanie dzieci?

    Nieważny głos = nie podoba nam się
    Niska frekwencja = nie zależy nam, róbcie co chcecie

    Polubienie

Co o tym sądzisz?