13 uwag do wpisu “Kolejne zimowe fotki

  1. Koval: Ja podkręcałem na komputerze tylko trochę ekspozycję i/lub nasycenie barw w niektórych zdjęciach.
    A co dokładnie rozumiesz przez „nie wygląda tak jak bym chciał”? Może być balans bieli, może być coś innego. Sam widzę, że trudno się śnieg fotografuje i ze swoich fotek też zadowolony nie jestem (z paru sesji wszystkie poszły „do kosza”).

    Polubienie

  2. @jajcuś ten śnieg jakis taki ciemny wychodzi, a jak doświetle śnieg to wychodzi niebo prześwietlone… nienawiedze na fotkach bialego nieba… niestety zimą trudno trafić na zupełnie niebieskie jak latem

    Polubienie

  3. No niestety, tak jest. Jak patrzysz własnymi oczami, to czy spojrzysz na śnieg, czy na niebo, to ci się „przesłona” odpowiednio ustawia i jedno i drugie widzisz jak trzeba. Aparatem próbujesz złapać wszystko jednym ustawieniem ekspozycji. Pozostaje spróbować znaleźć jakieś optimum, użyć jakiś filtrów (chociażby szarego połówkowego), albo poprawić na komputerze. Dobrzy fotograficy pewnie mają swoje sposoby 🙂

    Polubienie

  4. Wiosną/latem to nawet komórką mi dość przyzwoite zdjęcia wychodziły, ale to się skończyło gdy przyszła jesień i zabrała światło. Zimę lubię, potrafi być naprawdę ładna… tylko sfotografować to piękno ciężko… 😦

    Polubienie

  5. Koval: jeżeli chodzi o śnieg to czasem wychodzi ok, czasem zbyt niebieski, czasem zbyt żółty, czasem szary bez kontrastu. W większości przypadków to kwestia balansu bieli. Rób zdjęcia w RAW. Każdy RAWer potrafi pięknie korygować balans bieli (i nie tylko). Jeżeli natomiast zdjęcia są wyprane z kontrastu to zazwyczaj wystarczy rozciągnąć histogram przy pomocy levels.

    Co do prześwietalania nieba to sposób jest prosty. Robisz dwie fotki: pierwszą tak aby dobrze wyszedł krajobraz i prześwietlone niebo. Potem podnosisz obiektyw i pstrykasz niebo o poprawnej ekspozycji. Ładujesz oba do porgramu graficznego jako warstwy i paroma ruchami myszki masz poprawną ekspozycje całości.

    Polubienie

  6. RAW daje dużo więcej niż możliwość korekcji ekspozycji 🙂 Ja osobiście od kiedy mam taką opcję to pstrykam tylko w RAW. Inna sprawa, że fotograf ze mnie póki co jak z koziej dupy trąba 🙂

    Polubienie

  7. Ja próbowałem bawić się RAWami, ale odniosłem wrażenie, że jak sam zabieram się za „wywoływanie”, to otrzymuje gorszy efekt niż wychodzi jpeg z aparatu, a ile się przy tym na męczę. I do tego, ta przerażająca liczba opcji w UFRaw… 😉
    A do poprawienia ekspozycji o 0.4, to i JPEG w F-Spocie wystarczy.

    Polubienie

Co o tym sądzisz?