Antyczne staniki

Siedzę sam w domu, nie mam nic specjalnego do roboty, to włączyłem
telewizor. Na jedynce jakiś głupi film. Oczywiście moja uwaga od razu skupiła
się na kobietach, szczególnie, że były skąpo ubrane… To, co zwróciło moją
uwagę, miały na piersiach. Wygląda jak całkiem współczesny stanik. A reszta
filmu sugeruje starożytność… Zerknąłem do opisu filmu w internecie: Trzy
tysiące lat przed Chrystusem.
Ciekawe. Z tego co wiem, to staniki, jakie
znamy, wynaleziono na początku dwudziestego wieku…

Postanowiłem zgłębić temat, zanim zacznę marudzić na blogu. Wyczytałem, że
i ponad 2000 lat przed naszą erą kobietom zdarzało się nosić coś w rodzaju
staników. Ale to coś podobno zawsze zostawiało piersi odkryte… no i raczej
nie sądzę, żeby mogło bardzo przypominać współczesną bieliznę… Później
w starożytnej Grecji i Rzymie zaczęto stosować inne cosie… do owijania
piersi tak, żeby nie było ich widać (coby kobieta wyglądała bardziej jak
facet)… to też raczej bikini nie przypominało.

Ja rozumiem, że to rozrywka i realiów historycznych nie muszą się bardzo
trzymać… ale przecież równie dobrze bohaterowie mogli by nosić zegarki na
rękach i strzelać z karabinów, a nie tych niepraktycznych łuków…
;-)

39 uwag do wpisu “Antyczne staniki

  1. Rozumiem Cię. Ja też bym wolał piersi na wierzchu 😉

    Taki serial jest „Rzym” się nazywa i tam staników nie noszą. Co prawda z cycem na wierzchu tez wszędzie nie latają, ale wygląda to dość ‘naturalnie’ — jakaś luźna szata czy coś…

    Polubienie

  2. bmalkow: no właśnie, z tego co wyczytałem, to w miarę zgodne z historiom byłyby:
    – luźne tuniki bez niczego pod spodem
    – coś w rodzaju stanika podnoszącego nagi biust, tak żeby go wyraźnie pokazać
    – biust zawinięty szczelnie pasami materiału

    Ale pierwsze i trzecie za mało atrakcyjne (w końcu film bez sterczących biustów się nie sprzeda no i aktorki pewnie nie chciały by grać z biustem dyndającym pod szmatą), a drugie nie do przyjęcia w „kinie familijnym”, bo aż za bardzo atrakcyjne (no i też aktorki by pewnie protestowały)…

    Polubienie

  3. bmalkow: Miałam „przyjemność” obejrzeć jeden odcinek „Rzymu” i muszę przyznać, że jestem zniesmaczona. Ot, kolejny film dla dużych chłopców, w którym ilość krwi jest po prostu obrzydliwa. Za to cyce się faktycznie pojawiają, choć nie tyle, jak to niektórzy reklamowali 😉

    Polubienie

  4. ejdzej: Sugerujesz, że system odprowadzania nieczystości miałby mnie zainteresować bardziej niż damskie biusty?! 😉
    No i „oglądałem” to najwyżej przez 10 minut… nie było czasu przyjrzeć się czemuś innemu 😉

    Polubienie

  5. Piotr Szymczak: co ty właściwie piszesz… bo ja chyba nie rozumiem… Pech, że chodzisz z koleżankami?!
    Ja tam bym bardzo chętnie chodził do sauny z koleżankami i podziwiał ich piersi… ale jakoś nie mam takiego „pecha”… 😦

    Polubienie

  6. Piotrze, nie idź na to! Skoro on nie ma koleżanek, to pewnie nie bez powodu… Te twoje mogły by mieć potem jakiś uraz i już z nikim nie poszły by do sauny… A, jakkolwiek „opatrzone”, to tego byś chyba nie chciał? 😉

    Polubienie

  7. Piotre – a tak na serio, to nie mam kolezanek, bo w gimnazjum mialem 4 dziewczyny, a tutaj w klasie ani jednej 😛 A z podstawowki kontaktow juz nie mam, z domu nie wychodze itd. wiec skad mialbym miec kolezanki? ^^

    Polubienie

  8. rozumiem że jestes mlodym czlowiekiem – wyjdź do ludzi, siedzenie przed komputerem na niewiele Ci się zda 😉 Hmmm moze na studiach bedziesz mial kolezanki wtedy zapraszam do Lodzi – moje juz moze beda starszawe ale ponoc kobiety jak wino i drzewo na skrzypce im starsze tym lepsze, ja natomiast za te kilka lat chetnie popatrze na jakies mlode dzierlatki. Bo zakladam ze me ciagoty do saunowania nie miną 😉

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Piotr Szymczak Anuluj pisanie odpowiedzi