Po wczorajszym filmie po prostu musieliśmy się wybrać do czekoladziarni.
Na szczęście mamy taką jedną w pobliżu: Mount Blanc w C. H. Forum.
Najpierw żonka zamówiła gorącą czekoladę z marcepanem. Ja chciałem się
przekonać, czy też coś takiego chcę. Jednak nie, wciąż wolę czekoladę jeść niż
pić. Wziąłem więc herbatkę i do tego truflę z chili. Mniam. Najpierw czuje się
delikatny krem czekoladowy, a potem miłe pieczenie w gardle… mmm…
Ika zamówiła jeszcze dwie pralinki:
cynamonową (pycha!) i gruszkową. Na tym dzisiaj tę rozpustę zakończyliśmy,
chociaż oboje chętnie władowalibyśmy się za ladę i zeżarli co tylko by się
dało. ;-)
a teraz spalanie kalorii? 😉
PolubieniePolubienie
Pralinka cynamonowa? A nie przemyciłeś jakiejś dla mnie? ;( Jak nie, to proszę dla mnie notkę umieścić w kategorii „lajf is brutal” 😉
PolubieniePolubienie
ajot: Bez takich skojarzeń! Bo cię nie puszczę z Iką na czekoladę! 😉
PolubieniePolubienie
jajcuś: puścisz, bo jak Ika wróci, to będzie chciała spalać kalorie 😉
PolubieniePolubienie
ummm wygląda cudnie:)
PolubieniePolubienie
ola: Mówisz o stronie WWW? Tam to nic nie ma… Jakbyś stanęła przed tą ladą…
Oni pewnie te szyby muszą co chwilę czyścić, bo by były całkiem zaślinione. 😉
PolubieniePolubienie
nie rób mi smaka przed snem:D
PolubieniePolubienie
Indianie podobno właśnie z chili jedli czekoladę… A że dawała za dużo przyjemności, to Ci w Europie, którzy wtedy wszystkim rządzili zrobili czekoladę na słodko żeby nie było rządz… 😉
PolubieniePolubienie
Jaaaa ale stronka czekoladowa… to Was film nastroił nie ma co:)
PolubieniePolubienie
O proszę, ja Mount Blanc odwiedziłem w ostatnią niedzielę. Nie po filmie, ot tak, naszło mnie (nas w sumie) na słodkie. Trufle chilli faktycznie są zaj… znaczy bardzo dobre 🙂 Dodam, że również pomyślałem o tym, czy by nie władować się za ladę i zeżreć wszystko co by mi wpadło w łapki 🙂
PolubieniePolubienie
To ja będę ciut przyziemny: jakie ceny tych przyjemności? 😉
PolubieniePolubienie
Arietta: Już kiedyś tam byliśmy i było pewne, że wrócimy. Nastrojenie filmem było tylko pretekstem, aby tę czekoladziarnie odwiedzić akurat wczoraj.
bmalkow: Wczorajsze atrakcje kosztowały nas niecałe 20zł Poprzednim razem (o dwie czekoladki więcej) jakieś 24zł.
PolubieniePolubienie