Źle się dzieje w naszym kraju

Nie, nie mam zamiaru pisać o poczynaniach naszego rządu. Na nich prawie
wszyscy narzekają, zwykle tak, jakby ten rząd był zupełnie oderwany od
społeczeństwa. Ja teraz właśnie o tym drugim…

Jest sobie na Gazet.pl artykuł o
aresztowaniu faceta przyłapanego na fotografowaniu małych dzieci na plaży
.
Artykuł, jak artykuł, nie ma co się czepiać. Pomijam kwestię tego, czy policja
miała podstawy do do zatrzymania i rewizji. To co mnie przeraża, to komentarze
do artykułu…

Parę cytatów:

  • trzeba być bez wyobraźni,żeby puścic dziecko nago na plażę.Niektórzy
    rodzice naprawdę mają pusto w głowach…
  • Raz że to jest niehigieniczne, a dwa że trzeba mieć dekiel przestawiony
    zeby w dobie rozbestwienia pedofilstwa rozbierać dzieci i robić z tego pokaz
    publiczny a później ryje rozdzielać.
  • Multum ludzi, jeden
    kolo drugiego, nie wiadomo jakie swiry wsrod nich, a ci puszczaja
    swoje kilkuletnie dzieciaki bez majtek.

Odkąd pamietam na plażach małe dzieci bawiły się nago. Teraz nagle to ma
być niemoralne, niebezpieczne, czy co tam jeszcze?

Do tego dochodzi ściganie opalających się topless (niestety informacje
podawane jako sensacja w sezonie ogórkowym, więc niewiele znam szczegółów, np.
czy chodzi o wyznaczone plaże, czy całość wybrzeża), Obrońcy moralności reagujący
na każdy przejaw czułości w nieodpowiednim miejscu… itd. itp. Po
przeczytaniu kartki w męskiej szatni na basenie Proszę przebierać się w
przebieralni
(takie trzy wydzielone kabiny) zacząłem się zastanawiać, czy
pod prysznic mam iść w ubraniu…

Aż się ma ochotę, w ramach protestu, do jakiejś organizacji naturystycznej
zapisać… ;-)

30 uwag do wpisu “Źle się dzieje w naszym kraju

  1. A czy kiedyś słyszano o molestowaniu w pracy? Też nie… oczywiście nie oznacza to, że tego nie było…

    Świat się staje brutalny i zaczyna brakować zasad moralnych… które kiedyś były na porządku dziennym…

    Komentarze – tragedia – to coś, jakby kazano siedzieć nam w domu, bo na ulicy może nas zabić samochód… zero zdrowego rozsądku… żenada

    Polubienie

  2. No niestety tak to wygląda. Trochę się towarzystwo przeczuliło w pewnych sprawach.

    Kiedyś mój ojciec jechał z obcą dziewczynką przez pół Polski, jako jej opiekunk, dlatego że matka ją wysłała do babci (a sama z nią jechać nie mogła), więc poprosiła na peronie faceta w mundurze (czyli mojego ojca) o opiekę nad dzieckiem.

    Teraz to pewnie byłoby nie do pomyślenia. Dlatego teraz jak mamy jakieś wypady do domów dziecka lub na dziecięce festyny i wozimy dzieciaki motocyklami, to zawsze komuś wyskoczy jakiś kwaśny żart, że zaraz nas zamkną 🙂

    Polubienie

  3. Nie no, stary – wyluzuj. Takich świętych zawsze było mnóstwo i zawsze starali się być głośni. Problem w tym, że teraz mają możliwość wykrzyczenia się i bycia usłyszanymi… Jedyne wyjście, to takich ignorować. Przecież nie dasz się zmusić tym kontrreformatorom do ubierania trzyletniego dzieciaka na kąpielisku, ani do włażenia pod prysznic w ubraniu. Jak gość jest pedofilem, to należy go powiesić na najbliższej gałęzi, ale jak nie, to należą mu się przeprosiny. A przede wszystkim: wara wydawać sądy przed poznaniem faktów. Jakoś święte oburzenie gawiedzi zawsze wywołuje u mnie odruch poszukiwania dźwigni zwalniającej ładunek napalmu…
    Po prostu ich olej. A na gazeta.pl i inne fora polecam stylisha i mój styl do niego wyłączający widoczność komentarzy. Szybciej się wszystko wyświetli, mniej miejsca zajmuje, a i wątroba na tym wiele zyska…

    Polubienie

  4. Teraz będąc na plaży i oglądając ładne ciałka też powinienem uważać, bo te małolaty już teraz się tak rozwinęły i się tak stroją, że czasem ciężko rozróżnić czy ona ma 16 lat czy np 20 :). Zresztą wystarczy zajrzeć na jakiś młodzieżowy portal w rodzaju epulsa, żeby zobaczyć tam te niewinne „dzieci” :D.

    Polubienie

  5. Ika: W naszym wzorze do naśladowania, w USA, już im niewiele brakuje. Dzieciaki tyją nie tylko od tego, że jedzą frytki i hamburgery, ale i od tego, że do szkoły są dowożone samochodem i tak samo odbierane. Miejscami dojeżdżanie na rowerze, czy przychodzenie na piechotę jest zakazane, „ze względów bezpieczeństwa”. Bo przecież, za każdym rogiem czai się pedofil lub terrorysta…
    http://www.schneier.com/blog/archives/2007/04/childhood_safet.html

    Polubienie

  6. No, przestałem się kąpać nago, chodzić tak z pod prysznica do suszarek i przebierać przed kamerą między szafkami na basenie, bo ludzie się dziwnie patrzyli… Albo śmiali…
    A teoretycznie to ja powinienem mieć kompleksy. 😀 Choć ich nie mam… Z tego powodu.

    Polubienie

  7. Jajcuś: no ja nie dostąpiłam nigdy takiego zaszczytu:) Zastanawiam się czy dziewczyny mają inaczej? Czy to zależy od czegoś? Bo zdarzało mi się na koloniach kąpać.. ale jedynie w towarzystwie najbliższych koleżanek (1 lub 2)a nie ‘jak leci’.

    Polubienie

  8. Mnie się zdarzało przebierać na plaży, tak bez przebieralni, opalać topless, kąpać na plaży nudystów i siedzieć nago w koedukacyjnej saunie.

    Co do koleżanek to gorzej… dziewczyny jakieś dziwnie wstydliwe są, prędzej pod prysznic zgodziłoby się ze mną pójść 4 kumpli 😉

    Polubienie

  9. Tak jak to czytam, to wygląda na to że jestem nieźle staroświecki (albo jak to stwierdził jakiś tam test kiedyś „too straight”). Mnie rażą gołe męskie tyłki w szatni.

    Ale damskie wręcz przeciwnie 😀

    Polubienie

  10. ja ostatnio bylem w austrii i sauny sa koedukacyjne i obowiazuje nagosc 🙂 inaczej cie nie wpuszczaja. Chyba to zalezy od kraju, a polska to taka katolicka przeciez, a nagie cialo jest grzeszne. Stad wlasnie sie biora te wszystkie dewiacje i zboczenia. Od malego nasz umysl jest atakowany podtekstami erotycznymi (tv, reklamy) ale rozebrac sie to juz nie mozna. Taki brak spojnosci dobrze wali po podswiadomosci.

    Polubienie

Co o tym sądzisz?