Z pewnymi wątpliwościami, ale jednak wezmę udział w tym łańcuszku, skoro
taka sympatyczna
dziewczyna mi to zaproponowała… ;-)
Ale tylko raz!
Zasady są proste: trzeba napisać pięć mało znanych rzeczy o sobie
i wytypować pięciu kolejnych blogerów do zabawy.
- Nie znoszę pomidorów i wszystkiego co jest z pomidorów. Zdarzyło się, że
kiedyś, będąc strasznie głodny, wydałem ostatnie pieniądze na zapiekankę…
i zapomniałem wspomnieć, że ma być bez keczupu… i podarowałem ją
przypadkowemu, najwyraźniej też głodnemu, przechodniowi. Dla mnie była już niejadalna. - W podstawówce na „Informatyce” dostałem szóstkę, między innymi, za grę
wędkarz
,
nauczycielce bardzo się podobało łowienie ryb.;-)
Jeszcze chyba tylko
jedna osoba poza mną, na tych lekcjach robiła coś innego niż granie lub
puszczanie Metaliki na magnetofonie do Atarynki… - Na świątecznej imprezie w przedszkolu (w
zerówce
dokładniej) byłem jednego dnia
przebrany za pajacyka i za bałwana. Gdybym był cały czas bałwanem (nie
jestem?…;-)
), to bym się chyba upiekł. - Kiedyś, na wakacjach u rodziny na wsi, wybuchła niezła awantura, gdy dorośli odkryli,
że robiliśmy zawodykto wyżej
rzucając jajkami w ścianę kurnika. - Nie lubiłem jeździć na kolonie. Jak większość dzieci lubiła, bo tam mieli
wreszcie swobodę, to ja się czułem strasznie skrępowany przez tych wychowawców
i panujące tam zasady (a zasad się z reguły wszelkich trzymałem). No cóż,
rodzice nie trzymali mnie zbyt krótko…
Do kolejnej rundy przechodzą:
Jak ktoś nie ma ochoty na tę zabawę, rozumiem… ale ciekawy jestem tych
dwudziestu pięciu rzeczy… ;-)
Mnie też w tę zabawę wkręcili 😉
PolubieniePolubienie
P.S. Jak można nie lubić pomidorów? 😛
PolubieniePolubienie
Krystek: jak można jeść to czerwone paskudztwo? ;-P
PolubieniePolubienie
tez znam osobe ktora nie lubi pomidorow.. co dziwne lubi ketchup i pomidorowa.. Dziwna osoba ze tak wybiorczo..
Huh.. namber fajf.. i co ja mam wymyslec? lol
PolubieniePolubienie
Ja akurat tylko pomidorową trawię, innych wytworów niet…
PolubieniePolubienie
Tak z ciekawwości – spóbowałeś?
Jeśli tak to ok – gusty są różne, jeśli nie…
PolubieniePolubienie
Daj się poznać czyli „Podaj dalej”Ku memu zdziwieniu Jajcuś mnie wrobił w kolejny pół-łańcuszkowiec blogowy. Ten przynajmniej jest dość pociągający – można się dowiedzieć paru śmiesznych lub ciekawych rzeczy o drugiej osobie.Zasady bowiem są proste jak to łańcuszki[…]
PolubieniePolubienie
Mogę się podpisać pod piątym punktem. Byłem raz w życiu na koloniach – jadąc tam wiedziałem, że nie chcę bo nie będzie mi pasować podporządkowywanie się wychowawcom, w trakcie się upewniłem że miałem rację i nie lubię i skończyło się tak, że nigdy więcej nie pojechałem 🙂
PolubieniePolubienie
pomidory są mniaaaaaaaam
PolubieniePolubienie
No dooobra, napiszę moje pięć. Tylko komu dalej podrzucić ten gorący kartofel, co? 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie tu nikt raczej nie pamięta, ale nie obrażę się gdybym mógł wziąć udział w tej zabawie. 😉
PolubieniePolubienie
1. Pomidorki i wszystko z nich jest mniam:)
2. Ja w LO na informatyce ciągle miałam jakieś zlecenia od nauczycielki…pisałam, przepisywałam…pisma dla dyrekcji i takie tam. Pani nie dopuszczała mnie do rzeczy, którymi zajmowała się cała reszta, bo robiłam wszystko za dobrze i za szybko (wszystko przez dostęp do kompa od podstawówki..Commodore:)dzięki tatusiowi oczywiście ).
3. Jak łączyłeś bałwana z pajacykiem?:)
4. Ja rzucałam z kolegami błotem w przejeżdżające samochody…aż któryś kierowca się wkurzył i wszedł do domu informując o tym fakcie rodziców:)Przy nim nakrzyczeli a potem się śmiali…co my to mamy za pomysły. Oczywiście nie obeszło się bez tłumaczenia, ze to niebezpieczne i takie tam:)
5. Na kolonie uwielbiałam jeździć…jeździłam co roku od klasy 3/4 podstawówki począwszy.
PolubieniePolubienie
3. ogólnie na tym „balu” byłem przebrany za pajacyka, ale brałem udział w jakimś przedstawieniu, jako bałwan. Przed i po przedstawieniu trzeba było się przebrać (strasznie te poduszki grzały). 🙂
To chyba jedyna rzecz, jaką pamiętam z przedszkola.
PolubieniePolubienie