Kobieca logika

Trzymam żonkę na kolanach…

– Ale masz kościstą pupę!
– Mam przytyć?
– Nie musisz. 😉
– Za gruba jestem?
– Nie!
– To czemu mówisz, że mam kościstą pupę?

13 uwag do wpisu “Kobieca logika

  1. Toż to po prostu stwierdzenie faktu, Iko, było. Nie znaczyło to, że ma nastąpić zmiana. To tak, jakby Jajcuś powiedział: masz rękę. A Ty byś zapytała: to co mam ją sobie odrąbać? 😉

    Polubienie

  2. – "Gruba jestem?"
    – Nie, skąd.
    – "Ale tak bez przekonania mówisz. Jestem gruba?"
    – Nie, absolutnie.
    – "Ale mam brzuch."
    – Ja też mam. I Zośka ma. Wszyscy mają.
    – "Mam brzuch jak Zośka? Albo ty? Czyli jestem gruba!"

    Polubienie

Co o tym sądzisz?