Trzymam żonkę na kolanach…
– Ale masz kościstą pupę!
– Mam przytyć?
– Nie musisz. 😉
– Za gruba jestem?
– Nie!
– To czemu mówisz, że mam kościstą pupę?
Trzymam żonkę na kolanach…
– Ale masz kościstą pupę!
– Mam przytyć?
– Nie musisz. 😉
– Za gruba jestem?
– Nie!
– To czemu mówisz, że mam kościstą pupę?
😀
PolubieniePolubienie
I za to tez mnie kochasz ;-P
PolubieniePolubienie
Toż to po prostu stwierdzenie faktu, Iko, było. Nie znaczyło to, że ma nastąpić zmiana. To tak, jakby Jajcuś powiedział: masz rękę. A Ty byś zapytała: to co mam ją sobie odrąbać? 😉
PolubieniePolubienie
A wiesz, pewnie bym spytała… ;-D
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Ika: Oczywiście. :-* A czemuż miałbym nie kochać? 😉
PolubieniePolubienie
Czemu ika ma favikonke jajcusia? To jakiś klan 😉
PolubieniePolubienie
A mi to wygląda jakby korzystała z "zalogowanego" Jajcusia. 🙂
PolubieniePolubienie
Ja bym sobie pomyślała, że mam sobie już iść:)
PolubieniePolubienie
– "Gruba jestem?"
– Nie, skąd.
– "Ale tak bez przekonania mówisz. Jestem gruba?"
– Nie, absolutnie.
– "Ale mam brzuch."
– Ja też mam. I Zośka ma. Wszyscy mają.
– "Mam brzuch jak Zośka? Albo ty? Czyli jestem gruba!"
PolubieniePolubienie
Rozbawiło mnie to. 🙂
PolubieniePolubienie
Ech, są momenty gdy się cieszę, że mnie dziewczyny omijają z daleka – bym się musiał chyba co chwilę tłumaczyć z tego co powiedziałem…
PolubieniePolubienie
He he, dobre 😀
PolubieniePolubienie