Beznadzieja…

Miałem zamiar tu sobie pomarudzić. Długi wpis jakie moje życie (w
aktualnym moim mniemaniu) jest beznadziejne… Ale przeczytałem wpis
kogoś innego, kto przeżywa prawdzwą
tragedię i wiem, że przecież jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam chyba
wszystko czego mógłbym chcieć, a nawet więcej…

… tylko skąd te łzy w oczach …i to zniechęcenie do wszystkiego …i
warczenie na bliskich …spławianie rozmówców na Jabberze …czekanie na
niewiadomoco…

12 uwag do wpisu “Beznadzieja…

  1. <tu był długi komentarz, ale hmm pierd%&& zaczynałem pisać>
    Jednakże nie należy zapominać, że życie życiu nierówne i dla każdego te same problemy mają różną ważność. Co dla niektórych jest błahostką, dla innych jest poważnym problemem…
    Ech, życie jest pokręcone przeważnie :/

    Polubienie

  2. Żadne kryzysy wieku średniego. IMHO w dupie się przewraca… Ludzie, którzy za szybko osiągają cele w życiu tak mają – dochodzą pewnie jeszcze myśli odnośnie bezsensu życia itp. pierdoły.
    A życie to nie kolorowe pisemka i lukrowane cukiereczki – tu raz jest dobrze raz źle… Sorry Jacek ale imho jeszcze Cię życie porządnie nie kopnęło w tyłek, żebyś otworzył oczy i docenił to co już masz.

    Polubienie

  3. Tak wielu ludzi cierpi na jakieś depresje, ma doły itp… Co jakiś czas dotyka to każdego. Co prawda wielu uważa mnie za wiecznego pesymistę, ale mówię (piszę): trzeba cieszyć się każdym dniem, żyć tym co jest teraz, zwalczać swoje problemy (a przynajmniej starać się) i wszystko jakoś się ułoży. Życie już takie jest – lawiruje między smutkami i radością… A wogóle to nie lubię atmosfery panującej w okolicach 1 listopada – atmosfery przemyśleń, smutku, głupich myśli plątających się po głowie dotyczących przemijania… Człowiek zdaje sobie sprawę jak kruchy jest, że wystarczy jeden podmuch aby zdmuchnąć ten wątły ognik jakim jest nasze życie, zwłaszcza jeżeli już kiedyś był bliski przekroczenia drzwi na drugi świat… W chwilach takich proponuję pamiętać: "zawsze w końcu nadejdzie wiosna" 🙂 Wybaczcie jeżeli pierdoły piszę, czasami tak mam.

    Polubienie

Co o tym sądzisz?