No to znowu wywołam burzę…

Ja zbyt dużo o polityce nie piszę, na szczęście. Ale czasem nie mogę się
powstrzymać. Tak jak teraz, gdy Cimoszewicz zrezygnował z udziału w wyborach.
Nie miałem zamiaru na niego głosować, ale rozumiem jego argumentację. Od
początku nie podobało mi się jak był traktowany. Rozumiem, że lewica
się skompromitowała w ostatniej kadencji sejmu, zresztą tak samo jak
prawica cztery lata wcześniej. Ale czy to znaczy, że należy kopać
leżącego? Wkurzały mnie już niesmaczne dowcipy na temat Cimoszewicza
w porannych audycjach RMF, serwowane odkąd tylko zaczął kandydować. Rozumiem,
że z polityków można się czasem pośmiać. Ale czemu tylko z jednego z nich?
Lepper jest za mało śmieszny? Giertych i Kaczyński to zbyt poważni kandydaci?
Tusk zbyt szlachetny? Jasne, najlepiej dokopać komuchowi. Brak
konkretnego hacka? Znajdzie się… w końcu każdy gdzieś popełnia błędy,
wystarczy błędy akurat tego kandydata odpowiednio nagłośnić i podkoloryzować.
Media chętnie pomogą (w końcu komuchowi się należy)…

To co ja mam Cimoszewiczowi najbardziej za złe, to to, że nie próbował się
odciąć od różnych niewątpliwych szumowin z SLD. Ale Tusk też mi podpadł, że
nie próbował się odciąć od negatywnej i miejscami nieuczciwej negatywnej
kampanii wobec Cimoszewicza, najwyraźniej sterowanej także przez ludzi z PO.
O pozostałych kandydatach nie chce mi się wspominać. No, jedno trzeba
Cimoszewiczowi przyznać — nie ma godnego kandydata na prezydenta. Ale
nigdy nie było i pewnie nie prędko się taki znajdzie, mimo to trzeba wybrać,
chociażby najmniejsze zło.

Mam też pewne podejrzenia co do tego, kto dostanie głosy tych, którzy
chcieli głosować na Cimoszewicza. Jeśli się sprawdzą, to wkrótce wyniki
sondaży będą dla niektórych zaskakujące…

31 uwag do wpisu “No to znowu wywołam burzę…

  1. Mam nadzieję, że na końcu piszesz o Borowskim. Mi się osobiście wydaje, że ludzie pamiętają co się działo za rządów prawicy. Ja pamiętam – dlatego na pewno nie zagłosuje 'w prawą stronę' tylko w 'lewą' :-). Szkoda że wycofał się najpoważniejszy kandydat lewicy.

    Polubienie

  2. W.C. mnie bawił. Od początku. Bezpartyjny, apolityczny polityk. Doktor prawa, który się myli w zeznaniach (i jeszcze uważa, że nie nalezy go oskarżać o skłądanie fałszywych zeznań).
    Na szczęście jego temat już jest zamknięty. 🙂

    Polubienie

  3. Ukasbadu: ja poamiętam co się działo za rządów lewicy, dlatego zagłosuję na prawą.

    Najgorszy scenariusz przewiduje, że głosy WC przejmie nie kto inny, tylko czołowy mulat RP.

    Polubienie

  4. @PeTe : trochę Ci się dziwię. Za rządów prawicy gospodarka ledwo zipała, a do katastrofy brakowało naprawde niewiele. Za rządów lewicy gospodarka ruszyła z miejsca (aż się dziwię, że udało się z tego g*& wyjść). Nie mówię że lewica rządziła idealnie, ale nie zagłosuję drugi raz na AWS-UW. Sięgnij więc dalej pamięcią niż jedna kadencja.

    Polubienie

  5. Drogi Jarku, wszystko się zgadza. Prawdopodobny premier Rokita był przecież w UD i potem w UW. Kandydat na prezydenta Donald Tusk, również z Unii Wolności. Dlatego nie zagłosuję, jak pisałem wcześniej na tych samych ludzi (dodam też że na formację z url-em w nazwie również nie zagłosuję).

    Polubienie

  6. A ja zagłosuję na partię z URLem. Czemu? Bo jako jedyni nie uczestniczyli w piaskownicy którą stworzyła prawa strona (Kaczyński-Giertych i inni) Patrzę na Balcerowicza i widzę że nie uczestniczy w grach tylko robi co do niego należy. Belka ? To samo. Jeśli lewi mówią cokolwiek, to mówią o przyszłości. A kaczory i ligowcy tylko przeszłością żyją – tych udupimy, tych za kartki, to prawo zdejmiemy, to poprawimy po starych bo zepsuli. Nie obchodzi mnie co się działo 12 lat temu, obchodzi mnie co sie będzie działo jutro.

    Polubienie

  7. @Movi – ale to co się będzie działo jutro zależy w dużej mierze od tego kto będzie miał na to wpływ. A to co ktoś zrobił do tej pory (czyli x lat temu) pozwala (przynajmniej mi) ocenić co i jak ew. zrobi dzisiaj. Nie jestem takim optymistą, żeby zakładać że jak ktoś się nie znał x lat temu na ekonomii to się nagle poznał. Zgadzam się natomiast, że w polityce nie można ciągle lustrować, rzucać błotem i żyć przeszłością. Koniec dyskusji z mojej strony, bo nie wiem czy jog Jajcuśa to najodpowiedniejsze ku temu miejsce. Pozdrawiam.

    Polubienie

  8. I dobrze ze sie wycofal. Czemu? Bo nie mial jaj.. Ciekawe jakby sie sprawowal gdyby zostal wybrany. Sprzed komisji tez spier.. co zapoczatkowalo moja ogolna niechec do niego.
    Religa rowniez sie wycofal ale nie dlatego, ze mowili ze bil murzynow, walil wode i byl na odwyku – porownajcie sobie rezygnacje Religi i Sciemoszewicza.
    Ciekawe jakby wygladal Bush, Schroeder, Putin czy inny polityk gdyby w pewnym momencie stwierdzil ze nie wytrzymuje psychicznie i odchodzi.

    Polubienie

  9. Mieszamy 2 sprawy. Wybory parlamentarne i prezydenckie. Parlamentarne od dawna były pogrzebane… 4 lata ataków katoprawicy, robienia ze wszystkiego afer, oczerniania ludzi, populizmu i do tego wsparcia tego w mediach ["dobra wiadomość to zła wiadomość"] sptrawiły, ze będziemy mieli rządy AWS-UW BIS. Poprzednim razem doprowadzili kraj do ruiny [za ich kadencji 'zniknęło' milion miejsc pracy!]. Lewica ustabilizowała Polskę, kraj się rozwija. Ale ludzie poszli na gierki prawicy i będzie znowu gorzej. Ale zrozumieją błąd za późno.
    Co do prezydenckich -0 istniała realna szansa na zachowanie równowagi: prawicowy parlament i rząd, normalny prezydent. Przynajmniej trochę mógłby ich wtedy utemperować. Pozatym prezydent jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną [zwyczajowo długoterminową], do czego potrzeba specjalisty a nie jakiegoś wariata który wycenia straty stolicy 50 lat po wojnie, gdy to niema znaczenia i płaci za to [z kasy miejskiej miasta w którym za jego kadencji przeprowadzono 1 inwestycję zagraniczną, nie udaną] 600 czy 700 tys zł. Albo liberał zakrapiany katoprawicyzmem, który nie ma najmniejszego dośwoadczenia. Jedynym sensownym kandydatem był Włodek. Teraz nie wiem na kogo głosować.
    Rozumiem go, rozumiem, ze nie wytrzymał tej nagonki. To nie skończyłoby się w dniu wyborów, to trwałoby całe 5 lat. Były to totalny bajzel.

    Polubienie

  10. Śmieszne są te komentarze odnośnie brudnej kampanii, ataków na kandytata czystego jak łza itp. Przecież to są wybory – jak się decyduje na kandydowanie to nie ma zmiłuj – albo się jest silnym psychicznie albo spadówa na drzewo.
    Cimoszewicz, oprócz arogancji i wysokim mniemaniu o sobie, nic specjalnie nie proponował – a cały łabędzi śpiew jaki słychać po jego odejściu jest funta kłaków wart. Słabi odpadają – i tak musi być.

    Co do rządzącej kiedyś "prawicy" to ja takich rządów nie pamiętam. Bo jeżeli patrzeć po krokach jakie robiły w gospodarce UW-KLD i później związek Solidarność to były to jak najbardziej rządy skrajnych lewic – przy których SLD to Centrum.
    A co do obecnych kandydatów do parlamentu, to wg. tego co mówią pewnie byłbym za PO – ale jest jeden zonk… kiedyś to samo mówiła KLD i UW – dlatego wtedy na nich głosowałem. Co z tego wyszło to widać gołym okiem. Dlatego też nie głosuje już na żadne UWniane ugrupowania, bo nie lubię być dymany, a już na pewno nie dwa razy 😉

    Polubienie

  11. Niektórzy tu opowiadają ile zła uczyniła prawica i rządy liberałów.
    Po pierwsze – liberalizm to mieliśmy od 89 roku do może 92 czy 93. I koniec.
    Po drugie: "lewica" czyli SLD zepsuły największe osiągnięcia rządu Buzka – z naciskiem na nieźle już działające kasy chorych. Za to Łapiński i nie tylko powinni siedzieć przez długie lata, bo strat nawet nie da się oszacować.
    Po trzecie: "prawica" rządziła w poprzedniej kadencji, a "lewica" przez pół wieku! I tak, to wciąż ci sami ludzie!
    Zrujnowali nam gospodarkę, narobili długów, spowodowali upadek norm społecznych (do dziś mówi się, że "umie sobie radzić w życiu" zamiast "złodziej" – o różnej maści kombinatorach), że o wymordowaniu wielu tysięcy Polaków nie wspomnę. I popierając Cimoszewicza i innych kandydatów lewicowych stwarzacie zagrożenie, że to wszystko wróci.

    Polubienie

  12. Przy rozliczaniu różnic między kondycją gospodarki za prawicy i za lewicy warto uwzględnić różnice w kondycji gospodarki światowej (totalnie klapła od końca kadencji AWS-UW, ale odżyła gwałtownie właśnie ostatnio).

    Polubienie

  13. I racja. Wprowadzane reformy potrzebują też czasu na na unormowanie po poczatkowym szoku. Pamiętacie pomysł na alternatywny gaz z Norwegii? Pomysły lewicy na gospodarkę nigdy mi sie nie podobały, a ich rządy zawsze miały problemy z aferami, tylko dawniej nie wolno było o nich mówić.

    Polubienie

  14. to na koniec apolityczny dowcip polityczny.

    C.I.M.O.S.Z.E.W.I.C.Z. — skrót rozszyfrowany!!!

    Cichaczem Inwestycje Maklerskie Orlenu Specjalnie Zataił , Elektorat Wyrolował I Czternastego Zrezygnował

    Polubienie

  15. abec: jakie sukcesy rządu Buzka? Poza polityką zagraniczną to ze świecą szukać takowych.. Chyba, ze utrata 1000000 [miliona] miejsc pracy i degradacja gospodarki to sukces…
    Ponadto, jeśli chcesz utożsamiać lewicę, tak.ą jak jest dzisiaj, z czymś co mieniło się lewicą w czsach PRLu, to się zastanów 2 razy. Podstawową wqartością dla dzisiejszej lewicty jest wolnośc i demokracja.

    Polubienie

  16. Chyba, że zycie ludzkie można podzielić, na to sprzed i na to po. Ja wciąż widzę te same gęby i nawet teksty im się nie zmieniają. :)) Tylko kontekst nieco inny. Tamta i ta demokracja.:)) Za Platonem mam o niej jedno zdanie.

    Polubienie

  17. Efektem zawirowań kampanii wyborczej sterowanych przez jełopa Miodowicza, jego wiernego przydupasa Nowka oraz Giertycha i Wassermana ( to nazwisko budzi skojarzenia z medycyną..)będzie podwójne zwycięstwo kaczorów. Polacy zagłosują tłumnie na kaczory gdyż lubią narzekać. Wyobraźcie sobie kaczora Lecha w roli prezydenta.. A myślę, że ostatecznie to kaczka wprowadzi się pałacu. Nadchodzi Kaczyzm!

    Polubienie

Co o tym sądzisz?